Trasa zielona stanowi wypośrodkowanie pomiędzy dużą ilością żeglowania, a odpoczynku i zwiedzania. Poza jednym dniem spędzonym na intensywnej żegludze, reszta dni to maksymalnie 5-7 godzin na wodzie, a reszta przeznaczona jest na zwiedzanie, kąpiele, nurkowania.
Podczas rejsu nie jest przewidziane całonocne żeglowanie, choć może to nastąpić w przypadku niespodziewanych wypadków lub chęci załogi do takiego żeglowania. Pływając, jak sama nazwa wskazuje będzie nam towarzyszyć dużo zielonego koloru, za sprawą zalesionych obszarów Parku Przyrody Telašćica, Dugiego Otoku, wysp Archipelagu Zadarskiego, czy Rabu, jedynie Pag ze swym pustynnym krajobrazem będzie nadawał dodatkowej różnorodności naszej zielonej trasie.
Pierwszy dzień mija nam pod znakiem organizacyjnym. Po dotarciu wszystkich członków załogi na miejsce następuje zaokrętowanie i przydzielenie każdemu miejsca na jachcie. Następnie dokonujemy zaprowiantowania w miejscowym markecie. Po zakończeniu spraw organizacyjnych udajemy się do konoby (miejscowe bary), na małą imprezę integracyjną. Jeżeli zmęczenie nie doskwiera, a pora jeszcze wczesna to można wybrać się na spacer wieczorny i zasmakować uroków życia nocnego.
Po niezapomnianej nocy na Pagu, pożeglujemy na Rab, do miasta portu o tej samej nazwie. Rab należy do jednego z najpiękniejszych miast chorwackiego wybrzeża. Charakteryzuje go średniowieczna zabudowa w stylu weneckim, wąskie uliczki i liczne wieże kościołów. Historia miasta liczy sobie ponad 2 tyś. lat, niektóre mury pamiętają jeszcze czasy rzymskie.
Rab posiada niesamowity nastrój starego miasteczka i miejsca wczasowego, podobno sam król Anglii Edward VIII zapoczątkował tu modę na naturyzm. Szczególna atmosfera panuje wieczorem, gdy otwierają swe drzwi stare restauracje i konoby, a niedoświetlone zakamarki ulic zachęcają do wieczornych spacerów.
O poranku opuścimy Silbę i wyruszymy w stronę północnych krańców Dugiego Otoku (Długiej Wyspy), jednakże zanim dotrzemy na miejsce zatrzymamy się na nurkowanie za pomocą maski i fajki. Miejscem podwodnej penetracji będzie wrak włoskiego frachtowca, który osiadł na mieliźnie. Nurkowanie w tym miejscu nie wymaga specjalnych umiejętności, więc każdy będzie mógł zobaczyć podwodny świat.
Po podwodnych wrażeniach popłyniemy do zatoki Sakarun, na jedną z najpiękniejszych, chorwackich plaż. Miejsce to jest idealne do odpoczynku w promieniach słonecznych. Wieczorem można odwiedzić lokalny bar na plaży lub udać się do pobliskiej wioski.
W czwartek pożeglujemy na otwarte morze i wzdłuż brzegu Dugiego Otoku, popłyniemy na przeciwległy kraniec wyspy. W miarę posuwania się na południowy wschód, brzeg będzie coraz wyższy, przy końcu wyspy ujrzymy białe, niezwykle strome klify, u których podnóża głębokość często przekracza 50m.
Na noc zostaniemy na bojce w zatoce Telašćica, która jest parkiem przyrody, gdzie będzie można pospacerować po klifach, wykąpać się w słonym jeziorze (bardzo ciepłym!), czy spotkać rodziny osiołków, szukających cienia. Na szczególną uwagę zasługuje kąpiel w słonym jeziorku, które jest bardziej słone niż Adriatyk, dzięki czemu charakteryzuje go duża wyporność, na wodzie unoszą się nawet osoby nie umiejące pływać.
Spacer po klifach, przy zachodzie słońca również pozostawia niezapomniane wrażenia.
W piątek nad ranem można będzie zakosztować kąpieli w jeziorze lub wybrać się na spacer po klifach. Następnie pośród wielu wysp, pożeglujemy leniwie do portu macierzystego. Jak czas pozwoli, to zatrzymamy się w pobliżu jednej z niezamieszkałych wysp.
W zależności od preferencji załogi spędzimy wieczór w konobie lub barze na wspólnej kolacji pożegnalnej, dla wytrwałych będzie okazja, aby ostatni raz zakosztować życia nocnego w śródziemnomorskim stylu.
W sobotę o poranku około godziny 8-9 rano nastąpi wyokrętowanie i koniec rejsu. Osoby mające powrót w późniejszych porach mogą wykorzystać dzień na plażowanie lub zwiedzanie okolic.
W zależności od warunków pogodowych, preferencji kapitana i załogi, miejsca w portach itp., trasa może ulec nieznacznej zmianie.